Jak wygląda idealny dom w stylu góralskim? Co koniecznie musi w nim być, żeby zasłużył sobie na to zaszczytne miano? Na co zwrócić uwagę, wybierając nieruchomość w górach? W tym artykule postaramy się na te pytania odpowiedzieć.
Szczypta historii
Gdy wjeżdżamy w obszar górski, zmienia się nie tylko krajobraz, ale również architektura. „Styl góralski”, czyli właściwie jaki? Pierwsze skojarzenie zaprowadzi nas oczywiście pod Tatry, do Zakopanego. Niestrudzonym propagatorem góralszczyzny w architekturze był Stanisław Witkiewicz. Dzięki niemu prosta chałupa stała się imponująca willą. Za pierwszą taką w Zakopanem należy uznać Willę Kolibę (l. 90. XIX w.). Witkiewiczowski styl był nie tylko efektem zachwytu nad tradycyjnym ludowym budownictwem Podhala, ale nade wszystko dążeniem do zachowania polskości w czasach zaborów. Zakopiańska witkiewiczowska willa stała w opozycji do budynków w reprezentującym zaborcę stylu alpejskim.
Po sąsiedzku z Podhalem leży Spisz. Niektóre spiskie miejscowości mogą poszczycić się rodowodem średniowiecznym. Pierwotna architektura regionu jest oczywiście z drewna. W wielu wsiach drewniane fasady pokrywano wapiennym tynkiem. Tradycyjna architektura stanowi o unikatowym charakterze regionu, a także determinuje nowe budownictwo – i bardzo słusznie! Powiedzmy szczerze: wyobrażając sobie wymarzony domek w górach, raczej nie mamy na myśli żadnej innowacyjnej bryły z płaskim dachem i marmurowym frontem, prawda?
Dom w górach – na co zwrócić uwagę?
Decydując się na zakup górskiej nieruchomości „pod klucz”, warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Jeśli bowiem chcemy zainwestować w dom z prawdziwego zdarzenia, jednocześnie i góralski, i gotowy do zamieszkania bądź wynajęcia, ważne będą:
- Lokalizacja. Po to jeździmy w góry wypoczywać lub osiedlamy się w nich na stałe, żeby podziwiać widoki i nacieszyć się spokojem. Wybierzmy dom z ładnym pejzażem za oknem, w otoczeniu łąk i lasów. Taka lokalizacja nie tylko cieszy oczy, ale też podnosi wartość nieruchomości.
- Standard. Czyni dom wygodnym i atrakcyjnym. Sprawia, że nie chcą z niego wyjeżdżać ani gospodarze, ani goście. Współczesna góralska rezydencja może śmiało inspirować się witkiewiczowskim rozmachem, wychodzi jej to tylko na plus.
- Materiały. Prawdziwe góralskie domostwo musi być z drewna. Dom z bali wygląda pięknie, a także posiada znakomite właściwości termoizolacyjne. Drewno nadaje charakteru. Dzięki niemu wnętrza stają się ciepłe i przytulne. Naturalna kolorystyka budulca idealnie komponuje się ze szkłem, kamieniem, metalem.
- Atrakcje. Górska nieruchomość zyskuje na wartości, gdy w jej sąsiedztwie znajdują się turystyczne szlaki oraz sportowa infrastruktura. Można śmiało wybrać inwestycje w mniejszych miejscowościach, np. Leśną Ostoję w Lapsze Niżne czy Oazę Szlembark nad Jeziorem Czorsztyński, które od Zakopanego dzieli niecałe 40 km.
Tradycja w nowoczesnym wydaniu
Ze stylem góralskim w budownictwie jest trochę jak z góralską muzyką. Nie każdy lubi, ale gdy tradycyjną solidność i rustykalne detale połączymy ze współczesną elegancją, otrzymamy oszałamiający efekt. Przykład? Oto i one! Leśna Ostoja w Łapszach Niżnych, czyli dwie luksusowe wille wkomponowane w nieokiełznaną przyrodę polskiego Spisza. Sauna, jacuzzi, po kilka sypialni i łazienek, a wszystko zaprojektowane z góralskim temperamentem, pokryte charakterystycznymi dwuspadowymi dachami.
Góralski styl lubi bogatą ornamentykę, rzeźbione detale, drewniany „total look”. Współczesna willa w górach nie musi jednak sztywno trzymać się tradycyjnych upodobań regionu. Urządzając wnętrze rezydencji z widokiem na Tatry czy Zalew Czorsztyński, można śmiało pomieszać nowoczesną przestronność, rozległe przeszklenia oraz wyciszone barwy z wybranymi elementami ludowego stylu – tymi, które podobają się nam najbardziej. Góralskie umiłowanie wzorów najłatwiej oddać w pojedynczych meblach, w tkaninach, szczegółach wykończenia, bibelotach. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji.
Wybierając dom w górach, po pierwsze rozważmy jego lokalizację, spójrzmy na standard i jakość użytych do budowy materiałów, na najbliższe sąsiedztwo, bo to w nich tkwi zasadność inwestycji oraz góralski duch.